„Wymagajmy od siebie, choćby inni od nas nie wymagali” to słowa, do których wracam przy podejmowaniu nowych wyzwań – mówi Renata Łuczyńska Kierownik Miejsko – Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Przedborzu w rozmowie z Moniką Makowiecką.
Monika Makowiecka: Miejsko – Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Przedborzu wdraża metodę organizowania społeczności lokalnej, jak przygotowywałaś się do przyjęcia tej metody pracy?
Renata Łuczyńska: Kluczowym było przystąpienie do projektu „Tworzenie i rozwijanie standardów usług pomocy i integracji społecznej”. Było to szczególne przedsięwzięcie, wymagające udziału w cyklu spotkań edukacyjnych i sukcesywnego wdrażania metody OSL. Pozwoliło na pozyskanie wiedzy na temat metody OSL i rozwój umiejętności, które wykorzystałam w działaniu przekazując jednocześnie pracownikom socjalnym. Składając formularz rekrutacyjny nie zdawałam sobie do końca sprawy czym jest organizowanie społeczności lokalnej mimo tego, że znaczenie tych słów nie było mi obce, jednak była to pewna niewiadoma. Forma szkolenia umożliwiła wspaniałe połączenie wiedzy teoretycznej z działaniami praktycznymi w społeczności lokalnej. Przyznaję, że przygotowania do przyjęcia tej metody nie były łatwe. Duża liczba godzin spędzonych na zajęciach i regularne przygotowywanie zadań do wdrożenia lub zaprojektowania w społeczności wymagały organizacji czasu pracy.
MM: Z jakimi zmianami w Ośrodku musiałaś się zmierzyć?
RŁ: Metodę organizowania społeczności lokalnej wdrażamy od stycznia 2012 roku. Jednak trudno było podjąć decyzję o zmianach organizacyjnych w Ośrodku. Początkowo rozważałam utworzenie zespołu organizowania społeczności lokalnej, jednak utworzenie takiej struktury z uwagi na sytuację finansową jednostki, warunki kadrowe i lokalowe na obecny czas było niemożliwe.
MM: Wyodrębnienie nowej struktury organizacyjnej w M-GOPS w Przedborzu znalazło odzwierciedlenie w dokumentach określających ramy działania jednostki. Jak Twoim zdaniem wprowadzenie OSL na stałe do polityki Ośrodka, wpłynie na dalsze wdrażanie tej metody pracy socjalnej?
RŁ: W marcu 20`12 roku Rada Miejska w Przedborzu podjęła uchwałę o wprowadzeniu zmian do statutu MGOPS w Przedborzu – ,, Ośrodek wprowadza model organizowania społeczności lokalnej zwanej OSL-em jako długofalowy proces nastawiony na zmianę rzeczywistości społecznej…….” . Zmiany zostały wprowadzone również w regulaminie organizacyjnym Ośrodka . Uważam, że wprowadzenie modelu OSL na stałe do polityki Ośrodka wpłynie pozytywnie na wizerunek MGOPS, gdyż to właśnie aktywna polityka, w przyszłości pozwoli nam zaktywizować nasze społeczności. Zależy nam – przedstawicielom społeczności lokalnej , na tworzeniu aktywnej polityki społecznej. Przytoczę tutaj cytat, który powinien utkwić nam i władzom samorządowym – „inwestujmy w to co najcenniejsze, inwestujmy w ludzi”. Tym kierujemy się pracując w Ośrodku.
MM: Zostały wprowadzone aneksem zmiany w zakresie obowiązków pracowników, gdzie dookreślono zadania formalno – prawne, merytoryczne, rozwój wiedzy zawodowej, na czym polegają poszczególne zadania organizatorów społeczności lokalnej?
RŁ: Podstawowy zakres czynności pracowników socjalnym, poszerzyłam o: diagnozowanie społeczności o charakterze terytorialnym i kategorialnym, prowadzenie właściwej dokumentacji dot. mapy zasobów i potrzeb, projektów socjalnych, dokumentacji związanej z monitorowaniem i ewaluacją, przygotowywanie rocznych planów pracy i sprawozdań, stałe współdziałanie z innymi pracownikami Ośrodka, sukcesywne rozpoznawanie zasobów ludzkich i instytucjonalnych poszczególnych społeczności, budowanie trwałych relacji, tworzenie sieci współpracy, budowanie lokalnych partnerstw, aktywizowanie mieszkańców, inicjowanie lokalnych akcji, wydarzeń, koordynowanie lokalnych działań. Każdy pracownik ma obowiązek podnoszenia wiedzy i umiejętności poprzez uczestniczenie na przykład w szkoleniach.
MM: Co utrudniało wprowadzenie zmian związanych z wdrażaniem metody OSL?
RŁ: Początkowo pracownicy socjalni nie wykazywali dużego zainteresowania tą metodą. Łatwo zauważyć istniejące w społeczności stereotypy, że pomoc społeczna zajmuje się rozdawnictwem pieniędzy. Dostrzegam przygnębienie i zniechęcenie potęgowane przekonaniem, że wokół funkcjonuje bierna społeczność, która nie wyraża chęci do zmian.
MM: Co było pomocne w realizowaniu metody OSL , również ze strony pracowników, gminy?
RŁ: Przede wszystkim wiedza zdobywana podczas sesji warsztatowych oraz pomoc mentorki, która kierunkowała nas w działaniach w społeczności lokalnej. Dużym atutem było połączenie wiedzy teoretycznej z działaniami, a także edukacja pracowników socjalnych. Wraz z przekazywaniem wiedzy zmieniało się ich podejście i zaangażowanie. Sprzyjające było wielokrotne uzasadnienie mojego udziału w projekcie, przekazywanie władzom gminy informacji o pozyskanej wiedzy i wykorzystywaniu jej w pracy Ośrodka, co wpływało na wzrost świadomości osób decyzyjnych .
MM: A w jaki sposób przekazywałaś pracownikom Ośrodka informacje o planowanym wdrażaniu OSL?
RŁ: Po każdej sesji szkoleniowej starałam się przekazywać pracownikom wiedzę uzyskaną na warsztatach, organizowałam spotykania edukacyjne. Obecnie dwóch pracowników socjalnych w zakresach czynności posiada zadania pracy metodą OSL. Jednak moim pragnieniem jest to, aby organizowania społeczności lokalnej nie zamykać tylko do dwóch osób. Uważam, że należy dookreślać zadania pozostałym pracownikom. Wszyscy powinni posiadać wiedzę na ten temat. Zaznaczam , że dotyczy to struktury naszego Ośrodka.
MM: Jak Twoja decyzja o wdrażaniu metody OSL została przyjęta przez pracowników Ośrodka?
RŁ: Początkowo decyzja ta wywołała zdziwienie. Po kolejnych sesjach i regularnym przekazywaniu wiedzy było łatwiej. Przełomowym było wejście w środowisko. Jednak wywołało to pozytywny oddźwięk. Przecież nie siedzimy tylko ,,za biurkiem” ale chcemy z ludźmi rozmawiać. Bardzo pomocne było także pierwsze działanie w społeczności. Uznaliśmy, że będziemy pracować nad zmianą podejścia do problemów, z którymi spotykamy się na co dzień, zmianą postrzegania klienta. Nie chcemy zajmować się rozdawnictwem pieniędzy – jak to często słyszymy, ale robić coś więcej, przede wszystkim włączając w planowanie i działania mieszkańców.
MM: Jakie predyspozycje powinien mieć Twoim zdaniem pracownik socjalny pełniący rolę organizatora społeczności lokalnej?
RŁ: Przede wszystkim umiejętności interpersonalne, ponieważ jego praca opiera się na kontakcie z drugim człowiekiem. Pracownik socjalny powinien posiadać wiedzę na temat problemów i potrzeb społeczności, potrafić zdiagnozować środowisko, towarzyszyć w rozwiązywaniu problemów. Organizator społeczności lokalnej to przede wszystkim animator, potrafiący mobilizować ludzi do działania, mediator – potrafiący tworzyć sieci współpracy, a także planista czyli lokalny polityk społeczny, który aktywie uczestniczy w kreowaniu lokalnej polityki społecznej. Myślę, że powinna być to osoba kreatywna, opanowana, nie dająca się sprowokować, umiejąca pracować z ludźmi mającymi problemy, łatwo nawiązująca kontakty.
MM: Jak dobierałaś kadrę do pełnienia zadań organizatora społeczności lokalnej?
RŁ: Zdecydowałam, że jednym organizatorem będzie pracownik socjalny, który wcześniej pracował na wybranym terenie, nadal zajmuje się on przyznawaniem zasiłków. Drugim została osoba nowa w tej społeczności. Osoby miały podobne doświadczenie zawodowe. Każda z osób ma zwiększony zakres cynności o obowiązki organizatora społeczności lokalnej.
MM: Wielokrotnie mówiłaś, że postanowiliście zmieniać sposób myślenia i postępowania, poprzez przeniesienie punktu ciężkości ze świadczeń o charakterze materialnym na rzecz świadczeń o charakterze pozamaterialnym, a w tym pracy socjalnej, co było impulsem do tej zmiany?
RŁ: Impulsem do zmian było motto „dawać wędkę, a nie rybę”, chcemy odejść od społeczeństwa biernego i promować społeczeństwo aktywne.
MM: Od roku pracujecie metodą OSL w społeczności Góry Suche, jak oceniasz prowadzone dotychczas działania OSL ?
RŁ: Myślę, że przebiegają pomyślnie. Mieszkańcy bardzo chętnie uczestniczyli i nadal chcą brać czynny udział w spotkaniach, angażują się we wspólnie planowane działania. Jednym z ważnych zdarzeń , o których należy powiedzieć był wybór działki do działań OSL , działki będącej własnością Urzędu Miejskiego w Przedborzu. Rozpoczynając planowanie pracy przy okazji wypromowaliśmy działkę i niestety została sprzedana . Odebraliśmy to jako porażkę, która w rezultacie okazała się sukcesem, ponieważ mieszkańcy nie poddali się, nie przestali działać. Ustalono, że na terenie wsi znajdują się kolejne dwie działki mogące zostać wykorzystane do działań OSL.
Jaka była społeczność Gór Suchych?
RŁ: Teren piękny przyrodniczo ale wioska na uboczu, oddalona od Przedborza o 12 km . Mieszkańcy byli obojętni na otaczającą rzeczywistość , gdyż byli pozostawieni sami sobie .
MM: Jakie zmiany przyniosły działania OSL?
RŁ: Zaszła zmiana w mentalności. Mieszkańcy chcą współpracy, chcą działać na rzecz społeczności lokalnej. Nasze wejście w środowisko wpłynęło na zmianę postrzegania pracowników Ośrodka. Mieszkańcy są zadowoleni, że zachęcamy do rozmowy. Licznie przychodzą na spotkania umożliwiające wspólne podejmowanie decyzji, zabierają głos, relacjonują podejmowane czynności. Odczuwam, że mieszkańcy mają poczucie, iż są ważnymi, mają wpływ na to co dzieje się w ich wiosce, nie są pozostawieni sami sobie.
A jakie są plany na najbliższe miesiące?
RŁ: Nadal będą prowadzone prace nakierowane na poprawę estetyki i wizerunku miejscowości na przykład poprzez zasypanie dołów znajdujących się w centrum wsi i przy wjeździe do niej, poprawę bezpieczeństwa domostw poprzez usunięcie drzew zagrażających domom stojącym w bezpośrednim sąsiedztwie w centrum wsi, podjęcie kontaktów z właścicielami niezamieszkałych działek, pozyskanie znaku drogowego do oznakowania niebezpiecznego skrzyżowania. Nadal będą organizowane cykliczne spotkania obywatelskie, spotkania z lokalnymi partnerami, zaś świętowanie zakończenia zaplanowanych prac odbędzie się na pikniku integracyjnym.
MM: W jaki sposób wspierasz rozwój OSL w Ośrodku?
RŁ: Uczestniczę w planowaniu przez organizatorów społeczności lokalnej działań OSL, nie rozdzielam pełnionej funkcji kierownika, wychodzę w środowisko, wspieram pracowników we wspólnie realizowanych działaniach. Po za tym promuję metodę OSL na spotkaniach z władzami i przedstawicielami lokalnych instytucji i podmiotów.
MM: A czego można Tobie życzyć w pracy metodą środowiskowej pracy socjalnej?
RŁ: Moim pragnieniem jest czynne wdrażanie metody OSL gdyż jest cenna zarówno dla rozwoju społeczności jak i Ośrodka, polecam ją innym.
MM: Dziękuję za rozmowę.
RŁ: Dziękuję.
Renata Łuczyńska – Kierownik Miejsko–Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Przedborzu.
W pomocy społecznej pracuje od 1992 roku. Od marca 2011 roku do listopada 2012 roku uczestniczyła w pilotażowej fazie wdrażania modelu OSL w ramach projektu ,, Tworzenie i rozwijanie standardów usług pomocy i integracji społecznej ‘’